Chora sobie jestem, a co.
Zatkany nos to wszystko o czym tylko marzyłam :///
Obejrzam mecz, wypiłam kawę i muszę iść się uczyć.
Mój biedny Tommo został sfaulowany. Ej kurwa co to miało być wgl. :x
Kicham, kaszle, jest zajebiście.
Dzisiaj byłam w kościele z Karotką, kocham tego cwela *.*
Tęsknię, nadal tęsknię.
Nie lubię masek, są źródłem plotek i łez. Świat jest pełen pozorów, a ja gubię się w tej całej hipokryzji.