Asiczek.
Skończyłam lekcję jakoś godzinę temu i niedawno wróciłam do domu.
W szkole ogl spoko, wpadła 4 z biologii, 3 z chemii, a sprawdzian z matmy pani przełozyła na piątek!
Jutro próbne testy z polskiego, wos'u i historii.. mmm, wymarzone -.-
Musze jakoś przetrwać ten tydziń, w sumie to mogłby już być piątek, ale trudno mamy dopiero początek tygodnia.
Lecę na obiad, a potem pouczę się trochę najpięknijeszego przedmiotu <3