Ostrzę miecz.
Ostrzę go do walki.
Do walki o to w co wierzę,
I o to czego tak bardzo chcę.
Gdy go naostrzę,
Założę hełm i kolczugę.
I będę biegł
Aż zabraknie mi tchu.
A jeśli zabraknie mi tchu,
Poproszę przyjaciela o wsparcie.
A jeśli nawet on mi nie pomoże,
To będę wstawał i biegł uparcie.
To w co ja wierzę dodaje mi sił.
Budzi desperację i poświęcenie.
Nie liczy się zmęczenie.
Tylko Cel.
Pierwszy raz jest to walka na śmierć i życie.
Pamiętam rady nauczyciela.
Nie przegram.
I nie poddam się.
Wygram albo zginę.
Taki stawiam sobie cel.
Bo gdy przegram.
Życie straci sens.
Walczmy o to w co wierzymy! Bez względu na wszystko ...
PzD . Komcio i oczywiście erNi [przez duże en]. Do jutra.