1 Listopad 2008 r.
Zdjęcie z terminu wcześniejszego.
Ale teraz jakoś pasuje.
"JAK MYŚL SPRZED LAT,
JAK WSPOMNIEŃ ŚLAD WRACA DZIŚ.
PAMIĘĆ O TYCH, KTÓRYCH NIE MA."
Świeć Panie nad ich duszami...
Ale to wczoraj coś umarło.
Nie zostało jeszcze pogrzebane.
Powoli odchodzi, bo już nie ma wiary.
Tak, odeszła przyjażń która miał się nigdy nie skończyć...
Próbujesz coś ratować.? Na co ty liczysz.? Że znów Ci zaufam.? Że będzie tak jak dawniej.?
Za dużo pytań i za mało odpowiedzi...
Dlaczego.? Ku.wa pytam się dlaczego Ty Mi to zrobiłaś.? Czym sobie zasłużyłam.?
Te twoje bajeczki a potem wypieranie się wszystkiego...
Ale wiesz co.? Nie było mi przykro dlatego, że powiedziałaś to co w ogóle nie miało miejsca.
Boli mnie to, że się nie przyznałaś.
A na szczerości opiera sie przyjażń.
No i co teraz.? Chesz to ratować.? Próbuj.
Ale nie wiem czy może już istnieć przyjażń bez zaufania.
Czyżby przyszło jej umrzeć.?
[*]
Ale mogę stracić coś ważniejszego.
Coś czego mogę już nie odzyskać.
Ale dlaczego.?
Dlatego, że się z nim widziałam chociaż nic nie zrobiłam.?
Czy za to, że nie powiedziałam Ci o tym.?
Przpraszam Cię jeszcze raz.
Tym razem aby wszyscy zobaczyli jak Mi na tobie zależy.
Użytkownik agusia19937
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.