Czasami myslimy ze zycie jest takie latwe. bedac z kims myslimy ze strata tej osoby nie odniesie zadnych strat w sercu i na duszy. w rzeczywistosci jest inaczej.
najgorsze ejst to ze dopiero po stracie bliskiej osoby dostrzegamy ile dla nas znaczyla.
Niedawno spotkalam pewnego chlopaka... Bartka... to dzieku Bartkowi zrozumialam ile dla mnie znaczy pewna osoba. I on tez cos zrozumial.. Wystarczylo tylko kilka chwil zeby zmienilo sie moje nastawqienie do zycia. DZIEKUJE BARDZO BARTKOWI:*:*:*:*:*:*
"Życie mnie kocha
Życie mnie niszczy"
chyba nie znam osoby ktora tak kiedykolwiek by nie pomyslala..
wiele osob tak mysli... szczegolnie jak ma dola.. "zycie jest okrutne zycie jest zle.. po co ja zyje..?!"
ale czy ono naprawde jest takie zle?
niee....
przeciez jest tyle pieknych chwil ktore zostaja w pamieci.. i wlasnie z nich warto sie cieszyc...
Starcilismy kiedys kogos bliskiego?
napewno tak.
chyba teraz wiemy jak to jest kiedy kogos widzi sie po raz ostatni, kiedy czlowiek umiera.. odchodzi.. kiedy nie chce nas znac.. wiele jest takich przyppadkow..
tak trudno jest stracic osobe ktora sie kocha.. chlopaka/dziewczyne, mame, tate, babcie, dziadka, przyjaciolke, itd.
tak duzo sdla nas znacza, dlatego nalezy im sie wielki szacunek.. moze czas Wielkiego Postu [owinien jakos nas zmienic, poprawic.. do tego nikt nas nie zmusza.. powiedz CHCE bedziesz mial/a
kiedy wyjezdzamy nawet na pare dni.. tesknimy?
jak bardzo?
bardzo?
oczywiscie..
a jakby ktos tak "wyjechal" na wiecznosc?
tesknilibysmy?
oczywiscie ze tak...
"
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widziec naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą "
ks. Jan Twardowski
Agata mow prawde mow...!!
hehe nie znaczy to ze nie mowie.. hehe:D
foteczka robiona przy ustach orwdy... mama jeszcze cala reke:D
ale i tak sie juz poprawiam:D
pozdrawiam:*:*:*:*:**:*:*