Zdjęcie takie sobie z drzwi otwartych robione przez jedną z moich atomówek czyli przez Stasie.
Koniec matur pisemnych teraz tylko 2 ustne i koniec tego stresu...
Jestem zadowolona bo misiek wrócił oooo.
No przyznam narobił mi stresika ale ja się tego wyparłam.
NIe wyspałam się dzisiaj ale na szczęście ta ładna pogoda pobudziła mnie do życia.
Koniec tych moich farmazonów czas na pozdrowienia.
Pozdrawiam:
Asiulke moją
Skejtusie moją
Jadzie moją
Kuzyneczke kochaną moją Martynke
I oczywiście najważniejszą osóbkę w moim życiu P