ja, ratownik. ^^
już zapomniałam jak bardzo lubię kiwi.
mam ochotę na tosty.
wydaje mi się, że włączył się jesienny, wieczny apetyt.
Aga dyżuruje nad dzieciaczkami.
wstajemy o 5 rano, super jest.
właściwie to chciałabym już choinkę.
lecimy do kina.
tyle do obejrzenia, tyle planów.
tak bardzo dużo szczęścia. ;*
http://www.youtube.com/watch?v=NdYWuo9OFAw