Ehhh zmęczona już tą zaistniała sytuacją...
miliony mysli nasówa sie do głowy wiele liter łez pchających sie do oczu, wiele nerwów duszących je w sobie...
wszystko po to zeby móc wkoncu wyrazic swoje nerwy swój lęk....
Zmęczona ta codziennoscią probuje odnaleśc drogę by móc ją dążyc do szczęścia