Zdecydowanie nasz ulubiony portret z piatkowej, nocnej sesji z moją ukochaną Elwi.
Pierwszy raz stanęla przed moim obiektywem, jestem z niej cholernie dumna, a pzrede wszytskim bardzo, bardzo zadowolona z efektow naszej baaaardzo cięzkiej pracy :)
Czasem spontan jest najlepszy.
maly ścisk w żolądku.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24