Jak już pewnie nie raz wspominalam - p a r a d o k s a l n i e pracując z Zakladzie fotograficznym mam dużo mniej czasu na fotografię.
Pogoda jest przepiękna - wszyscy narzekają na duchotę i skwar, ale ja jestem zachwycona za każdym razem gdy wychodzę się dotlenić z pomieszczenia z zatrutym klimatyzacją powietrzem o temperaturze +17.
U góry skromna fotorelacja z wczorjaszego popołudnia na wsi.
Herbatka - jej chrześniak Kuba i siostra Julka, Elwirka i Kamilka oczywiście.
te zdjecia mnie uszczęśliwiają:)