nie ma to jak zasnąc dopiero po 02 w nocy...
a jakiś cwel o 02:30 do mnie dzwonił i obudził! nie mam pojecia kto to był ale jak się dowiem to opierd**le z góry na dół!
czyli spałam tylko pół godziny bo później nie mogłam zasnac.
to tyle na dziś z mojego"wspaniałego" życia.
naraaaaaa.