gdzie ta wiosna ja się pytam. tydzien wolneeego, ale bez opierdalania się. postanowiłam, że biorę się za ulubiony managementi hiszpański, a trade i finance zostawiam sobie na później.
muszę skończyć akrtykuł dla Sary bo obiecałam, muszę też kupić sobie jakieś wiosenne ubrania bo nie mam w czym chodzić, wszystko muszę.
jakby mi się chciało..