trzy pary okularów i nie da się widziec :P
iiiiiii widać moje piękne kolczyki które to sobie kupiłam :D
to tak wycieczka udana jak najbardziej w stu procentach tylko od chodzenia po kopalniach tunelach podziemnych itp (wchodzenie do pomieszczeń z 7stopni do 30 stopni celcjusza itd) zabiło mój głos i nie mogłam mówić.
także jak chciał się ktoś ze mna komunikować to albo szeptem albo na migi :P ale juz jest lepiej ... duuużo lepiej
w pokoju z Gosią, Natalą i Sabiną , woow pozytywne zaskoczenie :D pomimo 2 godzin snu i całegoo dnia chodzenia i zwiedzania nawet nie byłam zmęczona :PP w pokoju jako genialna ja skakałam sobie na łóżku, walnęłam się głową w okno(poddasze :D ) i spadłam z powrotem na łóżko ... tiaa a później je złamałam ale nie widać ! ! ! to się liczy :D
Kotlina kłodzka to całkiem ciekawe miejsce niezapomniane wrażenia: pani w samej bieliźnie na dachu widziana z wieży widokowej twierdzy, podziemne chodniki minerskie , w ktorych wszystkich bolały plecy od schylania się (oprócz Mateusza :P ) oczywiście największy z najmnięszych tunel 90cm wysokości i 60 szerokosci :D oraz piękny poranny smog :))
poza tym: Kopalnia złota, kaplica czaszek i obłędne błędne skałki ! :D
wróciłam we wtorek a w środe marraton rysunkowy :D
3ipół godziny rysowania na podłodze i głowa mnie rozbolała :P i te przerwy ... wrr po ktorych modele układali swe nogi badz inne częsci ciała conajmniej 20 stopni inaczej niz poprzednio przez co cały czas jakieś zmiany w szkicu cieniach itp. Dałam radę ! :D
wyniku we wrześniu
idę bić białą herbatkę z miodkiem
fazy moje dzisiejsze