Kiedy ona smutna, to i on smutny...
Kiedy ona cierpi, to on wewnętrznie też...
Jest częścią niego, gdyż mieszka w jego sercu...
Zrobi wszystko, żeby na jej twarzy nie było smutku, cierpienia ani łez...
Nie potrafi być obojętny wiedząc, że ukochana osoba cierpi...
Chce być przy niej zawsze, bez względu na odległość, dzień, pogodę czy też humor...
Chce ją wspierać zawsze kiedy ona tego potrzebuje...
Uśmiech na jej twarzy sprawia że życie jest piękniejsze a słońce świeci nawet gdy pada deszcz :)
Lecz smutek na jej twarzy, to dla niego najsmutniejszy z najsmutniejszych widoków na świecie :(
"A wiesz, co najbardziej boli w miłości na odległość? Słyszałam jego oddech, ale nie mogłam go poczuć.."
I to szczęście, gdy nie widzisz kogoś tyle czasu, a przez te kilka dni, które spędzacie razem, mimo czasu i odległości, wciąż, w każdej minucie dostrzegasz miłość w Jego oczach, która daje siłę na kolejne kilka miesięcy.