Dziewięć lat to o wiele za mało
żeby zapomnieć chwilę kiedy to wszystko się zaczęło
wśród gwaru i śpiewu ludzi
kiedy cuda działy się na naszych oczach
przy piosence nie o miłości, która stała się
najbardziej miłosnym utworem na świecie
a Sen o Viktorii już zawsze będzie nam przypominał
o tej lipcowej, upalnej nocy
kiedy opadły ściany deszczu i te inne
ukryte tak głęboko, że widzialne tylko dla Ciebie