Wczoraj po rozpoczęciu z dziewuszkami na mieśćie się było
Poświrowałyśmy trochę
Poszłyśmy na drożdżówkę
i do Parku 111 poplotkować
No i na autobus ; ))
Później mycie okna w pokoju i takie tam różne szmery bajery
; pp, ; DD
-No i zaczęło sie...
Trzeba znowu do tej szkoły chodzićć
Są też dobre strony, żeby nie było ; ))
Świrowanie z dziewczynami co lekcje
Zrzuty na chipsy i różne inne takie przypałowe sytuacje, jak to w szkole
zawsze coś odpałowego się wymyśli
; DD
Nie ma to jak na pierwszej lekcji J. polskiego pisać wypracowanie na ocene
Taak, to się nazywa pomysłowość nauczyciela...
No ale co zrobić?
Laski i kiedy na balety?