dzisiaj poczułem chęć zaprezentowania pluszowych kostek które wziołem powiesiłem w pokoju :) dawcą był wcześniej pokazanu samochodzik :) bardzo mi się podoba historia związana z tego rodzaju kostkami ale to już wszystkim opowiadałem ze 100 razy :) ale zrobie to po raz 101 :) ogólnie chodzi o to że te kosteczki wiszą sobie na lusterku i jeżeli na krzyżówce spotkają się 2 samochodzy z tymi kostkami to stuknięcie przez pierwszego oznacza wyzwanie a stuknięcie w te piękne kosteczki przez drugiego oznacza przyjęcie wyzwania i w momencie gdy zapali się zielone światło ścigają się na ćwierć mili (czyli do następnej krzyżówki) najpopularniejsze jest to w ameryce ale i tak mi się podoba ten zwyczaj :)