jagiellonian ;)

jedno z pierwszych zdjęć zrobionych z kamerki;) pry okazji mogę zaszpanować, że dorobiłam się laptopa za tę moją harówę w macu:)

A tak poza tym to nie ogarniam tego swiata...wczoraj usłyszałam w radiu, że jakis debil, chyba w Szczytnie, ktory miał chyba ze 3 promile alkoholu we krwi uderzył w latarnię i zmiażdżył 10- letnią dziewczynkę. Smierć na miejscu. Nie moge o tym jakos zapomnieć i zrozumieć, dlaczego tak się dzieje...A jesli chodzi o moje życie to zaczęłam się już bać tego wyjazdu do Krakowa:( Spełnia się moje marzenie- tak się cieszę, że w ogóle mogę wyjechać, że będę studiowała na jednej z lepszych uczelni w kraju, że filologię germańską i w ogóle podobają mi się te przedmioty, a tak z drugiej strony myslę sobie, że będzie mi tam strasznie ciężko;( zostanę praktycznie sama w miescie, którego w ogóle nie znam:( ostatnio złapałam się na tym, że układam sobie w głowie listę rzeczy, które będę musiała ze sobą zabrać a z drugiej strony nie potrafię jakos tak realnie mysleć o tej przeprowadzce- to się wydaje takie bardzo dalekie...no i zastanawiam się, co ja będę po tych studiach robić w tym antyniemieckim swiecie, bo nauczycielką przecież nie zostanę! - "jak to co? będziesz tłumaczem!"- szkoda, że mi brakuje takiego optymizmu...chociaż jak się czegos chce i się do tego dąży to tak po prostu musi być! męczy mnie wizja listonosza po filologii polskiej i absolwenta prawa, który 'robi' w macu... sporo ludzi poznałam w te wakacje i poczułam na własnej skórze jak to jest z pracą w tym kraju:/ szkoda, że nie mam konkretnych planów na przyszłosć, ale widocznie tak już musi być...życia się chyba nie da zaplanować...jaka ja się zrobiłam dorosła! i szczerze mówiąc już mi się to tak nie podoba jak przed rokiem, kiedy nie mogłam się doczekać swojej osiemnastki...może teraz zaczyna się ta prawdziwa doroslosć- z mysleniem o przyszłosci i walką o byt?

btw. czekam ze zniecierpliwieniem na egzamin na prawko, którego się strasznie boję, bo tak bardzo bym chciała zdążyć jeszcze przed wyjazdem..."proszę o trzymanie przynajmniej jednego kciuka"- ale mi się przypomniało;p ( 22 wrzesnia o 8.15) i gratuluję wszystkim tym, którzy zdali, bo to nielada wyczyn!