Idziemy razem przez park trzymamy za ręce
Oddycham dzięki niej, bo jest dla mnie tlenem
Upajam się bez końca, ponieważ nie znam granic
Jest dla nie wszystkim, świat mógłby się zawalić
Do końca swych dni byłbym wtedy szczęśliwy
Gdybyś był na mym miejscu to byś się nie dziwił
Wystarczy spojrzeć w te oczy zanurzyć na dłużej
I widzieć tylko tą jedyną myśleć o niej jak o cudzie
Odrzucić świat złudzeń życie to nie iluzja
Chociaż czasem nie wiem czy ta myśl jest słuszna
Gdy patrzyłem na ten uśmiech i ciężko było uwierzyć
Że to życie a nie sen, a na prawdzie mi zależy
Ciągle czuję jej zapach, co unosi się w powietrzu
Bliskość jej ciała, a może to był tylko sen mój
To nie był sen to piękna istota
Kotku nadal kocham.
To, co dajesz mi płynie w mojej krwi
Wszystkie szare dni zmieniasz właśnie ty
W moim życiu chwile te zapisane gdzieś
Nielegalne jest kochać tak jak ja kocham ciebie
Moment, w którym ty patrzysz w oczy mi
W moim sercu tkwi nieprzerwany rytm
Który jest (w głowie łez?) i daje szczęście mi
Wśród miliona dni mam nadzieję w nim
Niezniszczalny most, który wiedzie wprost
Tak beztroski los piękny marzeń stos
Które dziś daje mi możliwość trwania w tym
Co buduje mnie i wypełnia mnie
Gdy patrzę na ciebie czuję klimat nie wytrzymuje tępa
Znów strzelam do nieba i w nim wciąż szukam szczęścia
Chcę mieć tutaj ciebie, bo jesteś taka piękna
Pożerasz mnie wzrokiem pożerasz mnie w nerwach
Chyba już wiem jak ciebie w końcu wyrwę
Tka się patrzysz na mnie, że chyba to i ty wiesz
Że chyba to i ty wiesz.
Tu przy tobie dziś chcę tak ciągle iść
Kto nie zajdzie mi drogę, w której ty
Nieustannie wspierasz mnie dodaje życiu cel
Do którego tak bez przystanku dążyć chcę.
Pozytywnie :)