Jaworzno... ojej...

Jaworzno... pojechaliśmy do Jaworzna nad zalew na jakieś koncert i fajrwerki... oto jedno z wielu zdjęć... ale najlepszy był powrot... otóż wszyscy rzucili się do wyjazdu... i powstał gigantyczny korek... na szczęście panowie policjanci stanęli na wysokości zadania i zaczęli wszystkich kierować... niestety nam przypadło skręcić w LAS... nocą... bez świateł... krążyliśmy półtoragodziny po lasach i dojechaliśmy okrężną drogą do Chrzanowa... długa to była droga....

Tak, więc było..... bardzo ciekawie...

Dlatego chciałam podziękować policji w Jaworznie za zorganizowanie nam darmowej wycieczki po lasach i okolicznych wioskach... jednakowoż nie mogliśmy nawiązać kontaktów interpersonalnych z mieszkańcami tychże wiosek, gdyż nie zezwalała na to tak późna pora... wręcz wczesne poranne godziny ^^