hej..
Mam jakiś markotny dzień. Pokłociłam się z kolegą, który chciał ze mną chodzić. Dzisiaj, na przystanku były moje "przyjaciółki". Przyszły z Raciąza do sierakowa. Najlepsze jest to, że gdybym nie wyszła na dwór do moich przawdziwych przyjaciółek, to bym nawet nie wiedziała, że są. Nie wiem co ja bym zrobiła gdybym nie miała takie dwie wspaniałe osóby a jednocześnie siostry cioteczne. BYło może wcześniej pomiędzy nami wiele kłótni, ale to one się ode mnie nie odwróciły po moim małym wypadku co już o nim pisałam.
Zastanawiam się czy te moje "przyjaciółki" były zawsze prawdziwe.
Ja kiedyś normalnie bym dla nich o czwartej w nocy mogłabym lecieć, a one są takie, ze nie mam co już myśleć...
A mam pytanie do was: CO TO JEST SZCZĘŚCIE??
Inni użytkownicy: twojamama420jazarwikand97dupki1994czerwonygaztentego3twojeniemojeasdasqqwirus20084pumpkinq
Inni zdjęcia: ETS2 mr0w41537 akcentovaSynuś nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulSurowa pustynia bluebird11Na dobranoc Rusałka Admirał :) halinam*** coffeebean1Międzyzdroje milionvoicesinmysoulZ wczoraj KSIĘŻYC 76% 15.07.2025 xavekittyxSahara kładzie się spać bluebird11