ęłęóZimno było, ale fajnie. Chociaż pierw musieliśmy z dezety wylać wodę wiaderkami xD, a póxniej pływaliśmy od godz. 09:30-17:00 (z Łabusza do Mielna i spowrotem) . Bylismy: ja, Malwina, Grzesiek (misiu), Pingwin, Plastik. Wogóle zwała była wtedy. Bylismy wszyscy w sklepie, za nim do tego doszło szukaliśmy go przez pół godziny, potem była kolejka to czekaliśmy 15 min.Plastik chciał sobie kupić piwo, ale ''nie wziął dowodu'' xD Jak wracaliśmy jacyś niemcy pytali o drogę, ale nie znali polskiego, więc woogóle my wszyscy jakieś migi do nich a oni do nas :D