Ciało i dusza-ciągle w kawałkach...
Przez jeden durny błąd...
wszystko prysło jak bańka mydlana,
która nas chroniła
Dlaczego, dlaczego powiedz dlaczego?
nie dałeś mi szansy!
Tak trudno było powiedzieć-wybaczam?
Mój błąd-przyznaję,
lecz ty też nie bez winy...
Obaj jesteśmy przyczyną tej klęski...
Ja wolna ty zajęty.
Ja tu ty tam...
Zapomnieć? - nie idzie...
Serde drży, dusza krzyczy...
Kocham a ty?
NIENAWIDZISZ!!!