To zdjątko z wakacji.Tamtego dnia nie zapomne do końca życia.Przeżyłam burze w środku lasu.Byliśmy z Łukaszkiem i Justynką w Osieku,gdzie nagle zerwała się burza:(a ja tak strasznie boje się burzy:(uciekając znad jeziora szliśmy przez las,gdzie łamały się drzewa,deszcz lał tak,że nic nie było widać a na dodatek padał grad wielkości kostek lodu do napojów..szok..Oczywiście nie obyło się bez szkód-japonek mi się rozerwal,byłam cała mokra,Łukaszek przez to jak mnie przed gradem osłaniał na klacie miał czerwone ślady a Justynce zalał się telefon..nikomu nie życze żeby musiał takie coś przeżywać..nio a zdjątko zrobione w pks gdzie byliśmy bezpieczni.Buziaki dla komentujących.Ps.KC Zajączku:**