obowiazek wzywa - siostra sie nudzi, to trzeba cos skrobnac.
ostatnio zyje PRL'em - co za pech, ze nie urodzilam sie w tamtych czasach.
no ale coz, widac w niniejszych mam cos do zrobienia, skoro sie tu pojawilam, wiec nie bede narzekac :D
w ferie odpoczelam, chociaz chyba za bardzo nie mialam od czego.
ale bylo bardzo sympatycznie, wesolo i... spokojnie. :)
troche sie dzieje, niewiele. czas naprawde wiele zmienia.
jakos to wszystko plynie. jest we mnie jakis radosny spokoj lub spokojna radosc :D
cytaty, cytaty [ostatnio uwielbiam je coraz bardziej]:
'i'd rather be lucky than good'.
polecam 'karmel' w kinach :)
[no i jak sie okazuje, johnny depp wydaje sie idealny pod kazdym wzgledem - ostatnio pod wzgledem spiewu. ah...]
00436/08/1465138! :D
zobaczymy, jak to sie wszystko ulozy. :)