Tyle pieknych miejsc jeszcze mi zostało do zwiedzenia a ja juz 5 dni leżę w łóżku, mam zapaleine wszystkiego co znajduje sie w środku szyi i nic się nie polepsza co najgorsze. Do Polski wracam już 8 maja. Miałam nadzieję zobaczyc się jeszcze z moja babcią, ale niestety...nasze spotkanie na trochę dalszyy termin zostało przesunięte.
Na prawdę się cieszę, że mogę poznać Szwecję, mam teraz dużo szerszą perspektywę. I właśnie... trochę mnie to wytrąciło ze sfery marzeń i obłoków, a brutalnie dodało realizmu.
missU