Po prostu niesamowite jest to, że ten głupi fotoblog ma lepsze statystyki niż moje supersławne wrota do kariery na blogspocie. Bo tak sobie ostatnio przejrzałam wszystkie wpisy i na ich podstawie można by sklecić lekko przerażający, ewidentnie nieprawdziwy i wyjęty z kontekstu obraz mojej osoby (nawet po przeczytaniu tego zdania jakiś nieznajomy pomyśli sobie: dlaczego ta dziewczyna zakłada blogi na różych portalach uwarzając je za, jak napisała "wrota do sławy"skoro jej zdjęcia nie posiadają głębi a do tego kompletnie nie ogarnia piaru )Co gorsza wszyscy (oprócz 4 proszonych gości) ujęci w tych wielocyfrowych statystykach mogą mnej więcej tak pomyśleć, co nazwać można moją osobistą...
klęską ! (ską) (ską)
A to jest mój autopromocyjny blog o mnie --> klik
(a okaże się czy te statystyki nie są czasem lekko przekłamane, bo nienawidzę nieuczciwych kłamstw!)