Bez pierdolenia bo to nic nie zmienia.
Broczków moc i wódzi krate, żeby było z kim pić, nawet *"Czarną Szmatę".
Żebyś nie gardził 1906, Kwadratem lub Krajową, bo lepsze to niż pić Polową!
Kieliszki żeby niczym z plastiku były i jak się napierdolisz to żeby się nie biły.
Spaw niech będzie jak po Bananowym mętny bo smakiem podobny całkiem jest do mięty;/
I stojąc na posterunku wyjdź bez kwita, bo jak z kwitem to dupa zbita.
Na zakończenie, bo przeciez jeszcze poranek i nowy początek, szklankę wody, broń boże wrzątek!
*"Czarna Szmata"- Specjal Czarny
;)) !