Dzień zaliczam do jak najbardziej udanych..
chociaż był strasznie męczący ;D
7h w szkole z czego tylko 8 minut na lekcjach xd
o 15 pojechaliśmy do teatru.
nadal nie wiem dlaczego zapisałam się na ten wyjazd.. ale nie żałuję.
było ZAJEBIŚCIE!
najlepszy był taniec Pana Filipa na moim fotelu <3
płakałam przez niego 2 razy, ale nie wiem w sumie dlaczego xd
idę się wykąpać i spadam się uczyć na kartkówkę z wos'u, więc noc znowu zawalnoa ;<
DOBRANOC <3