6h snu i jestem na maxa wypoczęta..
dzień się dobrze zapowiada :D
o 12 do babci.. obiadek, kawka, plotki.. codzienność.
musze sobie kupić jakieś koszulki, bo te mi się już znudziły ;p
no i przydałoby się wyskoczyć gdzies na miasto z Kariną,
bo jutro zwija do Kołobrzebu i pewnie długo się nie zobaczymy..
jebana szkoła ;<
mam beke z siebie, bo wiem, że nikt tego nie przeczyta XD
hmm.. zacznę tu wrzucać swoje sekrety ;X