Kiedy siegam pamiecia wstecz, w rozwoj muzyki w moim zyciu i wpływu,jaki miała na mnie, jestem naprawde pod wrazeniem jak wiele rzeczy przesłuchałem i jak wiele gatunków muzyki poznałem.Był pop, hip-hop, rap, techno, rock, metal, nu-metal.... Naprawde masa tego wszystkiego.Za kazdym raem coraz ciezej.I do czego doszło?Teraz jak jade autobusem,widze nieswiadomych ludzi.Nie wiedza co sie własnie dzieje w mojej głowie, jakie dzwieki przenikaja moj umysł, nie widza obrazow mojej swiadomosci, ktora tonie w morzu fal dzwiekowych.Tak, to czego teraz słucham, w naszym kraju słucha moze 1/7 populacji, na swiecie jakies 60% mniej ludzi, a w holandii jakies 80% tamtejszej populacji.Muzyka elektroniczna wyzwala niesamowite pokłady pamieci, uczuc i emocji.A im ciezsze wydanie takiej muzyki, tym bardziej umysł czlowieka sypie sie na małe kawałki.A co jesli pojsc jeszcze krok dalej?Zaryzykować kompletne zatracenie?I tak narodził sie Industrial.Kiedys muzyka nie do pomyslenia, od dzisiaj moja aktualna rzeczywistosc i morze zmysłow wktorych tone.
Widze swiat barwami szczescia i z radoscia w niego wchodze słuchajac tego wszystkiego.Bo wiem ze to co widze i czuje jest wyjatkowe.
Muzyka, niezaleznie od gatunku, to niesamowicie piekny wynalazek;)