STO LAT STO LAT STOO LAAAAAT
jejku, jak ja nie lubię pisać notek, nigdy nie wiem od czego zacząć, no ale dobra, biore się w garść!
na początku tak oficjalnie, chciałam życzyć Ci wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń, cudownych wakacji, wspaniałych przyjaciół, żadnych przypałów z wódeczką, uśmiechu i jeszcze raz wszystkiego najlepszego:)
więcej wspólnych spotkań, bo widzimy się na ulicy raz na rok, albo na spotkaniach klasowych, na które przychodzą 4 osoby,a i tak dzielimy się jeszcze na dwie grupki, hahaha, taką własnie mieliśmy zgraną klase, więc życie Ci o wiele lepszych wspomnień z teraźniejszą klasą i przyszłą w LO!
imprez na miarę naszego sylwestra z Martyną 2009/2010 haha, żartowałam!!!!
mniej śmierdzących ryb/schabów w restauracjach, mówię tu o niespodziance która spotkała nas w Uniejowie
dla Ciebie musiałam dogrzebać się do folderu 'podstawówka' którego tak bardzo nie lubię, ale raz na rok mogę to zrobić :) pewnie większości zdjęć nigdy nie widziałaś na oczy
życzę Ci jeszcze, żeby pan A popędzał jak ten koń, mniej spotkań z facetem, który szuka szwaczki, a ze spodni coś mu wystaje, mniej wychodzenia przez okno, bo ktoś nie umie otworzyć drzwi, więcej kąpieli w basenie w burze, mniej kotów sąsiadki które musiałyśmy łapać
minęło już troche czasów, większosci zdarzeń nie pamiętam, ale takim, który najbardziej utkwił mi w pamięci, był wypad na mecz, a potem jazda quadem 'jak wrócimy z Turcji to kupie Ci quada' pozdrowienia dla Asi:*
no i jeszcze raz wszystkiego najlepszego!!!!
+pewnie się już domyśliłaś, kto to piszę, ale podpiszę się żeby nie było :)
Oliwia