photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 GRUDNIA 2010

Podsumowanie.

Hej.  Koniec roku zbliża się wieelkimi krokami, więc  czas  na??  PODSUMOWANIE^^ .  

Nie  narzekam , nie  był  zły. Przynajmniej ja  zapamiętuję same  dobre  chwilę. I tak, mam postanowienia noworoczne. Może nieco dziwne, ale  to  na  koncu.  Czas przejść do rzeczy. 

Styczeń. - za dużo niestety nie  pamiętam ,  chociaż pamiętam początki  przygotowywań  do  Odyseji, i taką noworoczną sielankę. Takie  chodzenie z  Moniką na  łyżwy, kawę , itp. I oczywiście  pamiętam  nasze dłuuugie dni,wieczory spędzone  na  gorącej herbacie. Dobrze  wspominam też Wośpa, na  którym  to  poznalismy Adriana, Michała, i Oskara, z  którymi do dzisiaj  mam  kontakt. Szkoda, że  mieszkają  w  Żukowie ; <. 

Luty - Tu już przygotowania do Odyseji nabierały znacznego  tempa. Każdy dzien,  każda  wolna  chwila, nocki u Goski .. to było to. Owszem były  też  liczne kłótnie, dzięki którym  z  siedmiu zawodników zrobiłoby się  4. Ale  szczęście, że  jednak była  ta  6 ^^  . Pamiętam  też  te  ciągłe zwalniania  z  lekcji,  próby, tanczenie tego ' walca' hihihi'  . No i MANDARYNKI   też pamiętam. ^ 

Marzec - kolejny miesiąc pod  znakiem  Odyseji,  i  zaczelismy sie  do  egzaminów powoli przygotowywać.  Co prawda  nie  przeszlismy, ale i tak  zajebiście było . Dziękuję.  

Kwiecień . - egzaminy, których  nawet  nie  pamiętam. vixy,  itp.  z  kwietnia mało co pamiętam. 

Maj-  Hmmm ..  ten miesiąc tez chyba  duzo w zycie  nie  wniósł. Coś  było, ale  co?  cholera  wie.

Czerwiec -  tu  się  działo spooooooro.  Na szczęście już mnie to  wcale nie boli, i dobrze  jest, jak  jest ; * . Ogólnie to  był czas  pożegnań. I z  gimnazjum  i z  ludźmi  i ogólnie  z  całym otaczającym  mnie  dotychczas  światem. Ale  był  bal, którego  nie  zapomne, bo był  zajebisty, i BERLIN <3 tez  był. ^^  No i była  impreza  XD  

Lipiec.  -  urodziny, codzienne  siedzenie  z  Miśkiem, Olkiem i Kamilem. Gdziekolwiek. Potem  nadszedł czas  na  Hiszpanię. Bardzo  miło wspominam ten czas. Ciepło, słońce, alkoholu ile  kto  chciał...  i vixy. tak. Kocham tamtejsze kluby <333 

Sierpień - jedno wielkie smażenie  dupy  nad  morzem. Tak to  można w jednym zdaniu określic.  Ostatnie chwile z przyjaciółmi itp.  

wrzesień. - ohohohoh.  No i witamy w  liceum. w VIII.  Chyba jedna  z  najlepszych decyzji mojego  życia. Owszem jest  parę minusów, ale  liczba  plusów  znacznie  je  przewyższa. Pozanałam tam naprawde  fajnych ludzi. < Zó, Eliz i jeszcze paru tam  innych  fajnych  osobników ^^ >  

Październik  - no tak  jak  stwierdzałysmy z  Elizą we wrześniu,że  się  wszystko  odmieni. I  odmieniło się. Naglę  stałąm się  wrogiem publicznym numer jeden<3 nice.  Tak, wiem czemu, ale ja nic  nie  robie XDD 

Listopad - No baaaaaardzo podobnie  do  października. Chociaż lepiej, o wiele. Ale  i  tak  grudnia nie  przebije xdd 

No i Urodziny Michasia były ^^ . 

Grudzień -  No i tu ...  z  jednymi osobami  kontakt mi się  znacznie poprawił. z  drugimi zaś wręcz  odwrotnie. Stwierdziłam ,że  jeśli się  cos  komuś nie podoba, to wyjebane  w  niego. Nie będę się  przejmowac  fochami za  byle gówna  i innymi małostkowymi pierdołami. A na  szali liczba moich wrogów przerosła moją liczbę przyjaciół. hahaha. 

Najlepiej wspominam Pana Zazdrośnika i  jego  miny <lol2> . Jednocześnie stwierdzam,że CZAS JUŻ SIĘ POŻEGNAC z kimś, nie  sądzisz? 

I tak, stałam się mściwa i zła. Ale  tylko względem  już  jednej osoby.  I wcale nie mam wyrzutów sumienia. Jka  to  kiedys  stwierdził SALI: zamieniłam wyrzuty sumienia na  dobrą pamięć" . Troche prawdy w  tym  jest. Ale tylko troszeczkę. Jak to w  szczególności wie  Eliza mam często wyrzuty sumienia,  i  jest mi często kogos  żal, nawet  największych  wrogów. Trudno. Taka już jestem. 

Ostatnie dni przynoszą mi duuuuużo smiechu.   No cóż dla  niektórych życie skonczyłoby się bez jednodniowej dostawy prądu.  I szczerze mówiąc, oceniałam ją ciut wyżej, ale cóż .Przejechałam się, 1000% PLASTIK... No jednym słowem masakra.Mówiąc prosto z mostu  chłopaku.. kompromitacja. Ale ...  już niedługo  ; *  

Lubię wczorajsze łyżwy, chociaż było parę przegin. Ale niewazne. 

Na przyszły rok życzę sobię więcej rozumu, wiary, zaufania, może trochę miłosci , ale  nie  tak, bym  zwariowała, no i szczęścia i oczywiście  krótkotrwałych  problemów.  

A Wam?  Tego,żeby ten nadchodzący rok był lepszy od poprzedniego, ale nie gorszy od następnego. 

I jeszcze.. Żeby niektórzy  zmądrzeli. Innym zyczę lepszych kadrów.. ii.. Tak wyglądasz  niefajnie z tą nieinteligentną miną .

 

Informacje o adrilance


Inni zdjęcia: LOST SOUL MAKE-UP *moje oczy* xavekittyxZ synem nacka89cwa:) nacka89cwa982 tennesseeline2025.07.30 photographymagicStatki wypływają rano bluebird11:* cooooooonePo trosze, po trochu. ezekh114Ja coooooooneJa cooooooone