Jak mówiłam wcześniej - nie chce mi się pisać :>
Prędzej, czy później to wszystko wróci,
to, co tak nagle wypadło nam z rąk,
zgasi pragnienie po wielkiej suszy,
spadnie na ziemię, a ta wyda plon.
Prędzej, czy później los się odwróci,
wyrówna bilans poniesionych strat,
jak wymarzona tęcza po burzy,
nasz czarno-biały koloruje świat,
milionem barw.