photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 LUTEGO 2008

Kobieta

Ile wieków jeszcze minie, zanim mężczyzna zrozumie kobietę?? Wydaje się, iż sprawa wręcz niemożliwa i chyba tak już zostanie... Jesteśmy zupełnie inni i nie chodzi mi wcale o czynniki czysto biologiczne. Przed przeczytaniem uprzedzam, że nie chcę generalizować, bo może gdzieś jest ktoś, kto postępuje inaczej, ale do dzieła: Dlaczego nie rozumiemy kobiet: 1) same siebie nie rozumieją 2) co innego myślą, mówią, co innego robią 3) boją się zmian w swoim życiu, mimo, iż wiedzą, że tkwią w czymś, co jest bez sensu 4) gdy kobieta zawini w jakiejś sytuacji życiowej, to i tak facet zostanie uznany przez nią i całe otoczenie za winnego czegoś tam 5) bo zawsze czekają na ruch faceta i cokolwiek ten nie uczyni, będzie źle 6) nie przyjmują pomocy w zamian za dziękuję, bo jest im głupio lub doszukują się podtekstów (wiecie, są niezależne i te klimaty) 7) czynią nas winnymi za wszelakie problemy, które je otaczają 8) "wymuszają" na mężczyźnie, aby ten o nią walczył, ale wszelkie próby walki (im bardziej romantyczne, doniosłe, płynące z dobroci, życzliwości, dobrego serca) są odbierane przez nie w sposób negatywny, świadczący o słabości faceta 9) gdy jesteś dla niej za dobry, to wiedz, że nic nie "wskurasz" 10) błahostki są dla nich problemami, a sprawy, które naprawdę są ważne, mogące zmienić coś na lepsze w ich życiu, są traktowane w sposób wymijający, marginalny 11) nie przyznają facetowi racji, choćby nawet nie wiem co 12) są nieświadome (a może robią to celowo?), że nawet najdrobniejszy gest, słowo uczynione, wypowiedziane mogą zniszczyć wszystko 13) nie można im ufać, wierzyć, bo i tak nie powiedzą nam prawdy, a największe sekrety i tak zdradzą swym pseudoprzyjaciólkom Jeśli nie zgadzasz się z powyższymi wnioskami, to: 1) jesteś jedną z opisywanych kobiet i wszystkie wymienione przeze mnie punkty tego dowodzą 2) jesteś jedną z nielicznych, które to, co opisałem nie dotyczy 3) jesteś facetem zaślepionym w "miłości" do swej kobiety "człowiek wolny, nie będący z żadną panną, to człowiek, które je właśnie rozumie, tzn wie, ze one siebie same nie rozumieją, dlatego jest sam" Nie wierzcie w filmową miłość Domino - Filmowa miłość

Komentarze

~martusia co do niektorych punktow musze sie zgodzic...;)
cos w tym jest :)

Ps. a co to za nietoperz na fotce ;)hehe
pozdrowionka
04/03/2008 22:00:09
~guzik nie no sama prawda, choć ja też czasem nie wiem czego chce,,, ale to nie w stosunku do tego co nazywamy miłością:) PS. notka super skopiuje sobie Twoje doświadczenia:p
04/03/2008 12:40:33
~zboczeniec a mi sie podoba podejście do tej całej sprawy przez imć ZAMSZAKA - nie znam gościa ale już mam do niego wielki szacun!
29/02/2008 21:06:22
~roddick Widzę, że Kora spieniła się niepotrzebnie..;/ tak jak pisał emci, nie ma tu nic napisanego, co by przedstawiało kobietę w złym świetle. Nie pisałem tego, aby dopiec komuś, bądź co gorsza zasugerowałaś, wyładować się za złe doświadczenia z kobietami. Otóż nie. W punktach przedstawiłem zachowania kobiet, które w większości przypadków się sprawdzają. Każdy jest niepowtarzalnym indywiduum i kropka, Jednak prawie wszystkie podpunkty oparłem na swych wnioskach, a także, co ciekawe, po rozmowach z Wami kobietami...
29/02/2008 18:08:14
~emci < dygresja > W niektórych sytuacjach : Kochać = być frajerem :]
29/02/2008 12:29:44
Użytkownik usunięty a tak ogólnie to "kobiet nie należy rozumieć, trzeba je po prostu kochać"
29/02/2008 11:27:52
~kubunio Ależ się w swej, jak to koleżanka napisała, rozciągłości zgadzam z autorem tegoż otóż wpisu. Kobieta zmienną jest a co najwazniejsze dziwną. Określenie "kobiety to ch..." nie wzieło się z niczego, ma swe - jakże twarde - podłoże i jest jak najbardziej adekwatne do większości życiowych sytuacji w których my jako samce się znajdujemy. Powiedzenie "Mężczyzna Twój wróg..." także się nie wzięło z księżyca... Ja nie mówie, my nie jesteśmy idealni, jednakże kochamy i chcemy kochać, a tu jebs... Ciągle cegłą w twarz :)

Oczywiście każdy jest inny. Marcinowi chyba bardziej chodziło o pewne zasady, o pewne sytuacje oraz zależności pomiędzy kobietą i mężczyzną - ma chłop racje! :) To my za Wami ganiamy, to my płaczemy po nocach... Niemniej, kochamy Was, uwielbiamy i po stokroć szanujemy... i tak już zostanie
29/02/2008 10:53:56
~emci Pozwolę sobie Gładziu włączyć się w dyskusję jeszcze raz ;)

Jasne, że kobiety różnią się od siebie i co jedną przyciąga , drugą może odrzucać . Wszystko ok, ale to nie chodzi o to. Także nie o to ,żeby nastawić się antyfeministycznie. Notka przecież nie zawiera żadnych elementów ekspresywnych ani impresywnych; jest czysto informacyjna ! Zobaczcie, że większość z tych punktów idelanie pasuje do większości kobiet :)
Podoba mi się zwłaszcza punkt 7my :) O ile razy to kobieta wyładowuje swoją złość na mężczyźnie , chociaż on wcale nie jest winny :) Ale nie możemy użyć tego argumentu, bo pojawi się kontrargument : Nawet nie potrafisz mnie pocieszyć , ani pomóc :] Ok ,bo rozpisałem się ;) Mam nadzieję, że jeszcze ktoś się włączy to tej dyskusji :)
29/02/2008 10:18:23
~kora A po co masz je rozumieć jako ogół?? myślę, że nie tędy droga... no chyba, że chcesz książkę pisać, bo nie wiem czy ta wiedza na coś więcej Ci się zda...
Może Cię zaskoczę, ale... my kobiety - różnimy się od siebie... w całej psychofizycznej rozciągłości.
i powiem Ci jeszcze, że to co jedną kręci - inną może odrzucać, sposób bycia jednej może wręcz obrzydzać drugą... a generalizowanie (pewno w dodatku na podstawie złych doświadczeń) z pewnością zaprowadzi Cię w ślepą uliczkę pod tytułem "BABY TO CHU.."
29/02/2008 8:49:25
~roddick najpierw musiałem do tej prawdy dojść, a teraz małymi kroczkami wcielać to wszystko do swego życia tzn. gdy już wiem tyle o kobietach (nie wiem pewnie jeszcze więcej), to jest mi łatwiej zrozumieć je jako ogół? a nie poszczególne jednostki
29/02/2008 8:11:50
Użytkownik usunięty yhm ... ale jeśli znasz tą całą prawdę to dlaczego nie potrafisz jako facet tego wykorzystać?!
29/02/2008 7:58:13
~luker "3) boją się zmian w swoim życiu, mimo, iż wiedzą, że tkwią w czymś, co jest bez sensu
4) gdy kobieta zawini w jakiejś sytuacji życiowej, to i tak facet zostanie uznany przez nią i całe otoczenie za winnego czegoś tam"

święta prawda. punkt 3 jest niebotycznie prawdziwy i jeszcze raz prawdziwy !

a tak naprawdę too.. miłość jest ślepa także, nie mamy na to wpływu ;]


pozdrawiam wszystkich nie będących w związakch ;D chodźmy wszyscy na piwoo ! [ czyt. kolejka za Wyjebane kiedysiejsze ;p ]

pozdrawiam :)
28/02/2008 23:09:51
~emci To Testosteron każe nam gonić za tzw. płcią piękną . Nie jesteśmy temu winni, bo nie mamy na to wpływu. Każdy obejrzy się za przechodzącą obok nas atrakcyjną kobietą ( chyba ,że jest gejem ) . Zgadzam się z punktami, które napisałeś. Faktem jest ,że nie wszystkie takie są, jednak naprawdę w większości kobiet w wieku powiedzmy 18- 23 Twój opis idealnie pasuje :) Facet przede wszystkim różni się od kobiety tym ,że wie czego chce ! Nawet jak zdarzają się typowe ' męskie świnie ' (nie zaprzeczam, że takowych nie ma ) to i tak ta typowa męska świnia wie czego chce ! :)

PZDR Gładź !
28/02/2008 23:01:12
~pamper zgadzam sie Roddick co napisales :) choc wiadomoze nie mozna do calego zycia tego przypisac ze zawsze sa wyjatki i sytuacje gdzie jest inaczej ale generalnie to prawda.. a ile wiekow minie -chyba juz tego czasu nie dozyjemy.. pozdro :)
28/02/2008 22:39:17
Użytkownik usunięty ile wieków jeszcze minie zanim kobieta zrozumie mężczyznę hehehe ???

a ja dalej obstaję przy swoim, że nie ma bardziej niezrozumiałych istot niż mężczyźni :)

...tak kocha się tylko w filmach, rzeczywistość jest juz inna...
niestety....

pozdrowionka :)
28/02/2008 22:19:52
~martynka Jakby nie patrzec to duzo w tym prawdy :P
28/02/2008 22:03:23
~werter zgadzam się, pamiętaj:"jeśli chcesz odejść, odejdz już dziś" hehehe!
28/02/2008 21:49:21
~zamszak powiem krótko i trochę wulgarnie ale niestety taka jest rzeczywistość:

1. Miłe kobiety są brzydkie
2. Ładne kobiety nie są miłe
3. Na pozór miłe i ładne są zajęte (ktoś się już wpakował w bagno)
4. Ładne i miłe są lesbijkami.

28/02/2008 21:43:33
~murmi a jezeli zgadzam się z tymi wnioskami?:D


ale i tak nie możecie bez nas życ... i w tym cały urok;P

pozdr i nie zbijaj, znajdziesz tą swoją połóweczke i wtedy te nasze "wady płciowe"(;P) nie będą miały znaczenia:)
28/02/2008 21:43:28
~eeeeeemmmi no zgadza sie tak jest niestety :P dobrze ujete :)
28/02/2008 21:39:16