juz niedlugo
wakacje te same wakacje ktorych wyczekiwalam z utesknieniem przez ostatnie 8 a moze i nawet 9 dlugich miesiecy teraz gdy te wspaniale wakacje sa w zasiegu reki mi sie nadzwyczajniej w swiecie ich nie chce...
ostatnio doszlam do wniosku ze musze zmienic "cos" w swoim zyciu ze moj wybor ktorego dokonalam 10 miesiecy temu nie zmienil mojego zycia a powinien bo to on zmienil by moje zycie na lepsze i
od dzisiaj uroczyscie postanawiam sie zmienic od dzisiaj staje sie
Nowym czlowiekiem
"kiedy spotyka go
serce i brzuszek płonie
chociaż bardzo by chciala
nie widac tego po niej"