i tak stoję dalej na tej stacji zwanej ŻYCIEM i jestem coraz bliżej kupenia biletu który zawiezie mnie na tą ostatnią stację.stację zwaną ŚMIERĆ..... z każdą chwilą ta krawędź się przybliża
serce mówi jedź... rozum: zostań.
I co robić?? zawiode albo rodzinę znajomych, albo siebie i swoje serce...
I kiedy inni odchdzą, opuszczają cię, ty ciągle musisz isc dalej...
NEVER GIVE UP
NEVER GIVE UP
DO NEVER GIVE UP!!!!!!!
Mój dom spłoną i nic już, niezasłania mi księżyca.
Tylko śmierć zna spokój
Życie jest
jak rozpuszczający się śnieg
M[*]
A jednak nałogi ratują życie...bo są momenty że chce mi się żyć tylko po to, żeby zapalić tego jednego, ostatniego paperosa....