fotograf: Bartek P.
nie zapomniałam.nie zapomniałam do dziś.z początku nie chciałam tej
pamięci. pragnęłam ją zabić , pogrzebać , zniszczyć.
z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a nawet pokochałam.
Co nie znaczy , że przestała boleć.Słabła z kolejnymi miesiącami.
Kiedy dobiegają mnie dźwięki piosenki,przy której z tobą rozmawiałam.
Kiedy samotnie biegnę ulicami, po których wczesniej razem
chodziliśmy, trzymając się za ręce.Kiedy poczuję zapach perfum,
których używałeś- wtedy najbardziej cierpię.Pamiętam twój
głos i chciałabym go usłyszeć.Chciałabym usłyszec jak się śmiejesz.
Czasami tylko , dobiega mnie twoje imie, wciąż tak bliskie
i ukochane.może kiedyś zrozumiesz , że moglibyśmy być szcześliwi.
a może nie ? może przyjdziesz z butelką wina pod moje drzwi ,
a ja ich nie otworzę.a może otworzę ? nie chce otworzyć.
ale moje ciało , moje serce chce. jestem głupia ,co?