wczoraj przeżyłam szok roku i chyba szok mojego życia.
jednak kumpela, która chciała mi powiedzieć "coś co mi się nawet nie śniło" - miała 100% racji, nawet bym tego nie wyśniła... oO
nie mam już ani grama szacunku do Niego.
chyba zamiast tego zacznę się tym, wszystkim brzydzić.
nie przypuszczałam, że z niego taki frajer.
gorzej z tym, że nie mogę puścić pary z ust, że cokolwiek wiem. ;x
dlatego chyba bd musiała grać w jego towarzystwie, że niby ciągle go lubię i nic się nie zmieniło ;x
powinnam za to dostać Oskara.
bilans:
śniadanie: 2 kromki grahama z pomidorem i ogórkiem
II śniadanie: marchewka
obiad: ziemniaki; fasolka szparagowa; mintaj
+ banan; borówki
RAZEM: ok. 800 kcal
ćwiczenia:
rower 1 h
50 brzuszków
100 pajacyków
60 skipów A i C
30 przysiadów
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29 30 31
niebieski - zaliczony
czerwony - niezaliczony
I was naive
Your love was like candy
Artificially sweet .
Inni zdjęcia: Czasy szkolne kagooolloJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24