Lubiła na niego patrzeć. Z ukrycia, w tajemnicy przed resztą.
Znała na pamięć każdy jego ruch, każde spojrzenie,
którym nie została obdarowana,
każdy uśmiech.
Potrafiła wymienić dni, w jakich był naprawdę szczęśliwy.
Wiedziała, gdy coś go gnębi.
wczoraj z Kiełosem na dworze.;*
było nawet sponio.;d
nie ma to jak bić się i wyzywać z Hambim.*lol2*
potem fajter na medyku. ;o
i odprowadzenie Kiełosa z buta na piaski z Jezusem. haha
dzisiaj w planach był sosnowiec,ale przez tą pogodę nie wiem czy coś z tego wyjdze. ;/