Naszło mnie coś po pewnej rozmowie na temat szczęścia ^^ Czym jest, kiedy, jak i po co do niego dążymy.
IMHO.
Szczęście jest cały czas, w nas. W miłości, w przyjaźni, w rodzinie, w otoczeniu, w marzeniach,
Jak ktoś woli to może być nawet w dupie ;d
No ale jak?
Kochasz bez wzajemności, smutek, żal, a gdzie szczęście?
A szczęście chociażby w tym, że kochasz, nie ważne co robi druga osoba, jak to robi.
Jesteś pewny swego, nie ważne co mówią inni idziesz własną drogą.
To samo tyczy się marzeń, dążysz do nich własną drogą ze swoimi ludźmi, nie sam.
Nie dążysz do tego po trupach, nie liżesz innym dupy i nie dostosowujesz się.
Oczywiście czasami bywasz "sprytny", ale nie krzywdzisz przy tym innych osób.
Myślisz, że jesteś dobrą osobą, a to daje Ci szczęście.
Szczęście...Na nasze nieszczęście jest chwilowe, przemija.
Dlaczego? Bo nie potrafimy się cieszyć dłużej z dobrych chwil,
Bardziej w pamięci zostają te złe.
Samo dążenie do szczęścia powoduje to, że jesteśmy szczęśliwi.
Szczęście bywa chwilowe, do czasu.
Bo kiedy przyjdzie dziwny zombie z kosą po Ciebie.
Będziesz otoczony przyjaciółmi, może będzie w nich osoba, którą kochasz bardziej.
I przypomnisz sobie swoje życie, dążenie do szczęścia.
Opowiesz o tym a oni będą słuchać jak nigdy.
Opowiesz o tym jak starałeś się każdego dnia być lepszym, czasami upadałeś...
Ale zawsze wstawałeś i nie poddawałeś się.
Nie mówiłeś "tak musi być". Nic nie było niemożliwe.
Opowiesz jak szedłeś własną, swoją wyjątkową i tylko jedną drogą.
I mimo wszystko robiłeś wszystko najlepiej jak potrafiłeś,
Goniłeś za szczęściem nie krzywdząć innych.
Jak w img u góry. "Szczęście jest jak motyl" ;o
Trochę dziwne, a jednak kiedy złapiesz motyla...
Dotkniesz go, 99% z nich umiera następnego dnia.
Nie lepiej czasami po prostu pozwolić mu polecieć?
Czasami usiądzie na tobie, pozwól mu być.
Nie dotykaj, nie staraj się go mieć, przywłaszczyć.
A on będzie. Jest jak szczęście...Jeżeli go złapiesz.
Masz satysfakcję, złapałem, jest mój. Na chwilę.
Później i tak odchodzi. Niestety szczęście nie zawsze...
A właściwie prawie nigdy nie jest dziełem przypadku.
Więc czym jest szczęście? To jest kurwa jak pytanie o raj.
Albo kurwa o puszke pandory, w której może być jebany ołówek :D
Ciesz się tym co masz, zawsze może być gorzej.
Jak chcesz to liż dupe albo dostosuj się do innych i pokaż jaki jestes cool.
Dla mnie szczęście jest w ludziach, w ich uśmiechu, w tym jak doceniają
Niektóre błache malutkie rzeczy, które praktycznie nie mają znaczenia,
A jednak zmieniają tak wiele. Dla każdego jest czym innym.
Tak samo jak pierdolony raj. Dla jednych byłby pusty, dla drugich byłby to rollercoaster ;d
Czasami każdemu sie zdarza, że zawodzi innych, ale wszystko da się naprawić.
Jednak nie wszystko zależy od nas, to nie jebany single player game.
Jeżeli żałujesz czegoś, myślisz sobie "mogło być inaczej, mogło być tak."
To zrób to, na co kurwa czekasz. Bądź sobą. Pierdolić stereotypy.
Zrobiłbym wszystko żeby naprawić niektóre błędy.
Ale niestety niektórych to po prostu nie obchodzi.
SO WHY DO I GIVE A FUCK? :D
Zrobię wszystko najlepiej jak potrafię i będę zadowolony.
A czy ty będziesz? Pamiętaj, nie ma jebanego schematu na szczęście.
Będzie trwało tyle na ile mu pozwolisz. Nie goń. Idź spokojnie, zaczeka.
"Szczęście to chwila, na którą czekamy całe życie."
Pamietajcie, że liczy się tylko pierwsze pierdolnięcie ;d
No i że pierdolnięcie w 1:01 przy bonkers jest tak epickie, że zapada się sufit ;d
Czy chciałbyś pamietać tę najpiękniejszą chwilę ze wszystkich najpiękniejszych chwil które przeżyłeś?
Czy chciałbyś zawołać o pomstę do niebios, które barwę szarą przybrały już dawno?
Czy chciałbys pamiętać tę najgorszą chwilę ze wszystkich najgorszych chwil, które przeżyłeś?
"Niezapomniany, dziwny, nieosiągalny, silny. Daleki, a jednak bliski. Spokojny niczym sen. Jasny niczym dzień, widoczny czasem, choć nie uchwytny cień. Daleki i odległy tak. Jest tym kim jest, jest tym czym jest, dotknij go a będzie twój."