jest źle, coraz gorzej, nie daje rady.
Z dnia na dzień coraz badziej chce stąd uciec, chce zapomnieć, zbliża się ten czas kiedy w zeszłym roku byłam szczęśliwa i wszystko było ok. teraz już tak nie jest, teraz zostały mi tylko wspomnienia i nie przespane noce bo znowu TY. z niczego sie juz nie umiem cieszyć..to wszysto jest takie dziwne, może kiedyś wybuchnę jak narazie tli się we mnie coś i czeka.
tydzień temu mogłeś nie przyjeżdżać, po co to zrobiłeś?! znowu nakręca mi się karuzela wspomnień. dzięki. znowu zaczyna mi zależeć choć tak badzo tego nie chce.