Troszkę nie wyraźne ale zawsze z Nim .Na tym występie w związku z brakiem Jabbara , Michaś zaginioną żonę zagrał z Mikołajem Cieślakiem. Pod koniec skeczu Mikołaj rozśmieszył go tekstem mówiąc :" A to może ja bym jakoś pomógł , komara bym sprzedał
" Michaś nie wytrzymał i wybuchnął śmiechem
.
Oprócz zagionej żony odegrali takie skecze jak :Grajkowie, lokomotywa .
Przy autografach "Tofik" robił jak zwykle największą furorę i aż trudno było się do niego dostać , no ale kiedy już się dopchałam , przytulając go dziwnie się zestresowałam
, nie wiem czemu , Michał to chyba wyczuł po czym spojrzał na mnie i zapytał :,,A który ty już raz jestes ?" a ja że 15(po chwili zastanowienia
) Michaś odpowiedział : ,,No właśnie, to czym tu się stresować ?"
po czym zrobił taki uśmiech którego nigdy nie zapomnę !