Najukochańszy menager na świecie !
Kiedy po występie w Dębicy zostałam po autografy , przyszedł pan Artur i zaczeliśmy rozmawiać . Gdy powiedziałam że nie spieszy mi siębo i tak będę w Ropczycach
, zapytał czy nie moglibyśmy się spotkać właśnie po drugim występie bo muszą tam jeszcze próbe dźwięku zrobić.
Bardzo chciałam mieć zdjęcie po obu występach ale tak wspaniałemu człowiekowi poprostu nie da się odmówić.
W Ropczycach przed występem widząc że zasiadłam już w pierwszym rzędzie , za każdym razem przechodząc albo się uśmiechał albo machał heh.
A jakież było jego zdziwinie gdy poprosiłam o zdjęcie .
Ale potem widziałam że chyba zrobiło mu się miło
To były występy na których najdłużej rozmawiałam z p.Arturem