To było najpiękniejsze zakończenie roku jakie mogłam sobie tylko wymarzyć ...13 Grudnia byłam na występie mruczaków w Krakowie .Występ był fenomenalny,zwłaszcza jak Michał zbiegł ze sceny i zaczął gonić dwójkę małych dzieci ,a te zdezorientowane zaczęły uciekać (działo się to na początku sportów ekstremalnych ).
Pogoń była aż na sam szczyt sali
..śmiech był nie do opanowania
.Gdy Marcin chciał usiąść na krześle nagle na ich twarzach pojawiły się szerokie uśmiechy..publiczność nie wiedziała dlaczego ,ja się mogłam tylko domyślać
.Po występie Zobaczyłam że zostałam sama po zdjecia i autografy
.Po 5 minutach piierwszy wyszedł Marcin potem Michał a następnie Waldek .
Po dłuższej rozmowie wszystko się wyjaśniło
,uśmiechy na twarzach chłopaków były wywołane przez to że krzesło na które Marcin miał usiąśdz nagle szczeliło i chłopaki sie dosć przestraszyli
.
Powyższa fotka jest zakończeniem tego spotkania
Chłopaki bez WAS ten świat byłby do niczego M.W M.W
W.W
Inni zdjęcia: :) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergalleryRemus i Tonks harrypottergalleryUliczka acegRemus i Tonks harrypottergallery