I mam taką nadzieję,
że kiedyś przypadkiem bądź nie, zajrzysz w moje myśli
przeczytasz tą, pisaną pod wpływem nagromadzonych emocji,
przepełnioną bólem, tęsknotą za czymś czego nie było, lecz
istniało w moich marzeniach, że jeszcze się odezwiesz,
i uświadomisz sobie że tylko Tobie potrafiłam zaufać,
tylko Tobie dałam taką szansę, lecz tego nie zauważyłeś.
A może nie chciałeś zauważyć? A ja głupia i naiwna ciągle wierzę w to,
że się pojawisz na nowo w moim życiu. Błagam Cię, powiedz że mnie nienawidzisz,
że jestem nikim, że nic dla Ciebie nie znaczę... będzie mi chyba lżej niż teraz, gdy
zniknołeś bez słowa i nawet nie wiem czy mogę mieć nadzieję że jeszcze kiedyś będziesz przymnie