JAK PANI PIES, gównem z ogródka do kurwy nędzy.
proszę państwa, by dać upust swoim emocjom dodaję noteczkę. szlachetnie.
jest 13 a ja padam na mą mało szlachetną mordę ze zmęczenia. od wczorajszego,
późnego wieczoru (jakiejś 21.40) jestem rozchwiana emocjonalnie, mówiąc
co najmniej lapidarnie : WSZYSTKO MNIE WKURWIA. błagam, niech pomoże mi
dzisiejszy, wieczorny chillout, amen.
gównogównogówno, PANIE.