jestem szymek, macham rączkami, cieszę mordę i wypiłam już parę kolejek za dużo, he.
miałam wstawić inne, ale sobie podaruje. noc z soboty na niedzielę była obrzydliwa,
już dawno nie miałam tak chorych snów. wczoraj za to obłędnie,
choć dziś ciężko było wstać. poza tym wypełnia mnie jakiś nieuzasadniony,
paniczny lęk, nie wiem o co chodzi... marzę tylko, żeby się do Ciebie przytulić
i odlecieć + pedalska emotka: <3
ps. GADAM Z MARTWYM SKWAREM, JESTEM TERAZ BOGIEM ;D