WAMPIR:
wyłaniam się z ciemności
przenikam chłodem serca lękających się boga.
Jadowitym szeptem przeciągam ich na strone chaosu.
By przetrwać rozkoszuje się każdą kroplą krwi
wyssanej z ich młodych żył.
Byłem nieśmiertelny,
ale zbrukałem mój ród ciałem ludzkiej kobiety.
Piękna była.
Jej agonalny pisk słyszałem
przekraczając bramy piekielne.
Już jutro będzie ze mną.
Martwa, lecz tętniąca moją nieśmiertelnością
Dominiqe
...bo mam taki humor, że poprostu koszmar[ w jednej chwili wspaniały, za 5 minut już nie wiem, czy mam śmiać się, czy płakać]...
...bo wszystko wydaje się nie mieć sensu, a po spojrzeniu na pewne rzeczy z bliska stają się całkiem sensowne...
...bo nie wiem za co zabrać się na początku...jest tak duuużo rzeczy do zrobienia...
...bo wydawało mi się, że dziś ogarnęła mnie wena, ale gdy skończyłam 3 obrazki stwierdziłam, że jednak znów mi jej brak...
...bo narysowałam wampira, a zamierzenie było diametralnie inne...
...bo ostatnio wogóle nic mi nie wychodzi tak, jak powinno...
...bo nie mogę sobie znależć miejsca...
...bo postanowiłam zauważać nie tylko te złe strony swojego życia, ale także te dobre...
...bo mam wokół siebie kilku ludzi, którzy we mnie wierzą,i którzy zawsze przy mnie są...
...bo nareszcie muszę zacząć cieszyć się życiem...
...bo....mogłabym wymieniać tego więcej, ale nie chcę już zamęczać kogoś, kto wogóle zabierze się za czytanie tej mojej "troszeczkę" nudnej notki...teraz na koniec to, co zwykle:*:*:* "cy" całuski dla osóbki, która zawsze dostaje "cy"...:[smiech]...całuski...i pozdrowionka dla:
-Mazi
-Reni
-Reni 2
-Kasi
-Madzi
-Tomaszka
-Michałka
-Łukaszka
-i wielu innych osób, których tutaj z jakiegoś powodu nie wymieniłam...ale one są...i nie zapominam również o WAS! - komentujących-jeśli tacy się znajdą;)-również bardzo, bardzo cieplutko pozdrawiam:)
...i to by było na tyle...na dziś(!)