Tak wyglądało wczorajsze niebo o zachodzie słońca :).
W nocy złapał przymrozek i rano było mega ślisko.
Przy wyprowadzaniu koni musiałam bardzo uważać żeby któreś z nas się nie przewróciło.
Wieczorem idę udzielać korepetycji.
Od jakiegoś czasu pomagam dziewczynce z 6 klasy w lekcjach, bo odkąd zaczęły się zdalne zajęcia nie daje sobie rady z matematyką.
Miłego dnia :*